Już jesień, wstrętne choróbsko i nowe jesienne anioły

Ależ te wakacje i lato szybko minęły- prawda? Mi tam powoli zaczyna się tęsknić za tą ciepłą pogodą i dłuższym dniem:(  No ale cóż taki klimat mamy i trzeba się z tym pogodzić.
Ten weekend chyba nie jest najgorszy pod względem pogody. Zerkając zza okna widzę, że dość mocno świeci.
Niestety od piątku wieczorem ja i moja córcia jesteśmy chore- chyba jakaś grypa żołądkowa. No ale mam nadzieję, że szybko minie i jeszcze nacieszymy się tą ładną pogodą.

Ostatnio powstały 2 nowe aniołki. Ich sukienki są w jesiennych kolorach, tylko zostało na nich kilka letnich kwiatuszków.
Tak jak poprzednie tildy te mają 51 cm wzrostu., a nazywają się Sabina i Dominika.

Sabina ma pomarańczową sukienkę w turkusowe kwiaty, czarne kwieciste getry i czarne długie kucyki.

I Dominika:

 

Obie razem:

I to by było na tyle z nowości. Na warsztacie jest jeszcze jeden anioł a potem kto wie co jeszcze...

Czy któraś z Was wystawiała swoje twory na jakimś kiermaszu lub targu rękodzieła? może któraś z Was w Krakowie?

Mogłybyście mi powiedzieć jak się takie sprawy załatwia i jak cenowo wygląda wynajęcie takiego stoiska????

ps. I jeszcze jedno: czy któraś z Was posiada może wzór do uszycia takiego cudownego konika:

Poszukuje takiego wzoru, ale nigdzie nie mogę znaleźć.

Takie koniki znjduję na rosyjskich blogach- niestety nie znam za dobrze tego języka. Jeśli ktoś go ma to bardzo proszę o wysłanie mi go na maila:

ARTYSTKA26@poczta.fm

MIŁEGO DZIONKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!