W Krakowie okropnie: szaro, pochmurno, ponuro i deszczowo:(
Myślałam , że chociaż święta będą inne a tu niestety nie zapowiada się na poprawę pogody- heh...
Gdzie ta wiosna pytam???????
Jakiś czas temu pisałam , że chciałabym spróbować nowej techniki sutaszu i dzięki pewnej osóbce( niedługo napiszę, jak tylko dojdzie do Niej moja przesyłka) udało mi się zgromadzić potrzebne materiały i otzymać wskazówki dotyczące wykonania.
Tak oto powstały moje pierwsze kolczyki sutaszowe:))
Są jeszcze nierówne , ale jak na pierwszy raz jestem z nich bardzo zadowolona- zresztą zobaczcie sami.
Technika mi się spodobała i na pewno będę dalej ćwiczyć. Kilka pomysłów na biżuterię już mam:))
Kolczyki są radosne i w moich ulubionych kolorkach:))
No i powstał jeszcze nowy przytulaczek dla maluszka- niestety zdjęcie dzisiaj na szybko robione,
więc ze względu na okropną pogodę za oknem nie jest najlepsze. Przytulanka jutro lub pojutrze będzie u nowego małego właściciela.
Przytulanka misiaczek znacznie lepiej prezentuje się na żywo.
Wykonana jest z mięciutkich polarków: czarnego i turkusowego .
W rzeczywistości kolory są bardziej intensywne.
Miłego popołudnia:))
Kolczyki wyszły Ci świetnie ! Nie wierzę ,że to pierwsze !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zycze Wesołych Świąt !
super kolczyki :) kolory świetne - aż bierze chęć na tworzenie - tylko niestety - nie mam materiałów to stworzenia sutaszu - ale może kiedyś?
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńjak to mówią pierwsze koty za płoty, a kolczyki wyszły bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńKolczyki wyszły super! bardzo optymistyczny zestaw kolorów :-) a przytulaczek rzecz niezbedna dla Maluszka..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dużo zdrowia w tą dziwną pogode ;-)
PS:Wyłącz weryfikacje słowną!!! Bo po piątej próbie komentowania to się odechciewa.. :-/
Świetne kolczyki a przytulak jaki słodki.
OdpowiedzUsuńZdrowych i radosnych Świąt :))