Witajcie,
Kilka dni temu ukończyłam nowego konika. Ma turkusową suknię z różą w kolorze różowym. Cała suknia ozdobiona jest cekinami. Zdjęcia wykonałam szybko wykorzystując moment światła i w miarę ładnej pogody na balkonie:)
A oto ona:
Jak Wam się podoba?
Powstał jeszcze jeden konik dla chłopca- ale zdjęcie jego wkleję dopiero jak dotrze do właścicielki:)
Dzisiaj andrzejki. Jak tam świętujecie??? wróżycie? Lejecie woskiem?? Do nas dzisiaj przychodzą znajomi, także coś na pewno na wieczór wymyślimy.
Już nie cały miesiąc został do świąt. Jak tam przygotowania? prezenty już kupione? Ja powoli kompletuje prezenty dla rodzinki i już nie mogę się doczekać świąt.
To będą 2 gie Święta Bożego Narodzenia dla mojej córci- ale tak na prawdę dopiero w tym roku będzie chyba naprawdę je przeżywać- ubierać choinkę, patrzeć na migoczące światełka i co najśmieszniejsze wyciągać pewnie wszystkie prezenty spod choinki:)))
Chociaż w tamtym roku nauczyła się ściągać cukierki z choinki. Miłych andrzejek Wam życzę i zmykam do córci.
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć. "Paulo Coelho — Alchemik
środa, 30 listopada 2011
poniedziałek, 21 listopada 2011
BALETNICA I JEJ KOLEŻANKA
Tak jak obiecywała wreszcie skończyłam szyć coś co spędzało mi sen z powiek. Trochę się nad nimi napracowałam( a ile było przy tym nerwów i kombinacji, to nie wspomnę).
No ale wreszcie udało mi się stworzyć ten " prawie idealny wzór".
Przedstawiam Wam moje koniki:)
No i jak Wam się podoba moja sesyjka zdjęciowa???
W sumie to tak sobie ostatnio pomyślałam , że niedawno, bo 17 listopada minął dokładnie rok od kiedy zaczęłam prowadzić mojego bloga. Przez ten czas wiele się wydarzyło, poznałam wiele ciekawych blogowych koleżanek, nio i moje rękodzieło powiększyło się także o kilka nowych technik:)
Dziękuję, za wszystkie komentarze i za wszystkich obserwujących oczywiście:) Mam nadzieje, że będzie Was coraz więcej i że kiedyś będę mieć sporo zamówień na moje wytworki. Póki co produkuje:P
Pozdrawiam Was serdecznie, i ściskam cieplutko bo sama jestem przeziębiona , a i moja córcia i mąż także chorują. Mam nadzieję, że do końca tygodnia się wykurujemy.
No ale wreszcie udało mi się stworzyć ten " prawie idealny wzór".
Przedstawiam Wam moje koniki:)
No i jak Wam się podoba moja sesyjka zdjęciowa???
W sumie to tak sobie ostatnio pomyślałam , że niedawno, bo 17 listopada minął dokładnie rok od kiedy zaczęłam prowadzić mojego bloga. Przez ten czas wiele się wydarzyło, poznałam wiele ciekawych blogowych koleżanek, nio i moje rękodzieło powiększyło się także o kilka nowych technik:)
Dziękuję, za wszystkie komentarze i za wszystkich obserwujących oczywiście:) Mam nadzieje, że będzie Was coraz więcej i że kiedyś będę mieć sporo zamówień na moje wytworki. Póki co produkuje:P
Pozdrawiam Was serdecznie, i ściskam cieplutko bo sama jestem przeziębiona , a i moja córcia i mąż także chorują. Mam nadzieję, że do końca tygodnia się wykurujemy.
środa, 9 listopada 2011
Kicająca parka " Piotruś i Nastusia"
Ostatnio trochę majstrowałam nad innymi projektami tildowych zabawek niż tylko aniołki.
Powstał już 1 słonik- którego pokazywałam we wcześniejszym poście, no i teraz przyszła kolej na kicające zające:)
Są dosyć sporych rozmiarów bo mają aż 35 cm i są dosyć pulchne:)
Moją córcia powiedziała, że ten w różowej sukience to Nastka, a drugi to Piotruś.
Powstał już 1 słonik- którego pokazywałam we wcześniejszym poście, no i teraz przyszła kolej na kicające zające:)
Są dosyć sporych rozmiarów bo mają aż 35 cm i są dosyć pulchne:)
Moją córcia powiedziała, że ten w różowej sukience to Nastka, a drugi to Piotruś.
No i jak Wam się podoba taka parka????
Ale to nie wszystko na dniach myślę, że ukończę coś fantastycznego:) - ale nie powiem na razie co to będzie.... Cierpliwie czekajcie:)
Miłego wieczoru wszystkim życzę!
Subskrybuj:
Posty (Atom)